Renault Laguna Klub Polska

Maciej

MOze Wy mi podpowiecie jak z tym walczyć, bo ja juznie mam siły Sad

Ostatnio nad ranem dość często są mgły, nie są one aż tak gęste aby włączać tylnie swiatła przeciwmgielne ale niektórzy kierowcy nie znają chyba prawa o ruchu drogowym i właczają wszystko co mają w aucie rażąc przy tym niesamowicie innych Sad

Ale najgorsze w tym wszystkim jest to, że po południu kiedy mgła już daaaawno opadnie ci "mistrzowie kierownicy" nadaj jeźdżą z powłaczanymi przecimgielnymi z przodu i z tyłu. Razi i oslepia to jak diabli. Drogówka, jak to juz w Polsce jest przyjęte, reaguje tylko na prędkość olewajac resztę Sad

Mruganie długimi też niewiele pomaga. Może Wy macie pomysły jak w tym walczyć ?

Malczyk2000 · Wysłany: Czw 11:13, 30 Mar 2006 Temat postu:

Zgadza się. Plaga i tyle. Nie wiedzą kiedy używać takich świateł. Najgorzej jak wieczorem pomimo tego że mgły nie ma to często sobie przednie włączają i cholernie oślepiają. Ja takim odrazu długie zapuszczam. Bo skoro mnie burak oślepia to nie będę mu dłużny.

migacz28 · Wysłany: Czw 12:00, 30 Mar 2006 Temat postu:

u mas najczesciej na przednich przeciwmgilenych jezdza buraki w audi bmw itp... zawzse zapuszcam wtedy swoje przeciwmgielne i dlugie czasmi to pomaga

Maciej · Wysłany: Czw 13:28, 30 Mar 2006 Temat postu:

Migacz, masz racje ja róniez to zauwazyłem Wink

Najczęściej przeciwmgielne powłaczane maja stare Audi, BMW czy VW (nie mam nic do tych marek). Wygląda to tak jak gdyby kierowca chciał się dowartosciować nie zwarzajac na innych:(
Takie leczenie własnych kompleksów może mieć fatalne skutki dla bezpieczeństwa na drodze Sad

Malczyk , no włąśnie te długie nie zawsze pomagaja Sad

Czasami gośc nie jest świadomy że ma właczone przeciwmgilene i nie wie co się od niego chce. W jeszcze innych przypadkach nie jest świadomy że robi cokolwiek złego i że jest to zabronione Sad

tak jak ostatnio zwróciłęm uwage gościowie który miał w Lanosie włączone tylnie przeciwmgilene. Był bardzo zdziwiony, że pomimo małej mgły nie wolno mu włączyć tych świateł puki widocznośc nie spadnie ponizej 50 m. Nie wiem jak ci ludzie zdają egzeminy na prawko !!

migacz28 · Wysłany: Czw 15:02, 30 Mar 2006 Temat postu:

hmmm. kodeks drogowy mówi "Na drodze krętej, oznaczonej odpowiednimi znakami drogowymi, kierujący pojazdem może używać przednich świateł przeciwmgłowych od zmierzchu do świtu, również w warunkach normalnej przejrzystości powietrza" ale mowi też "1. Kierujący pojazdem jest obowiązany zachować szczególną ostrożność w czasie
jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza, spowodowanej mgłą,
opadami atmosferycznymi lub innymi przyczynami, a ponadto:
1) kierujący pojazdem silnikowym jest obowiązany:
a) włączyć światła mijania lub przeciwmgłowe przednie albo oba te światła
jednocześnie," zwracam ci uwage na te inne czyli praktycznie zawsze mozesz sie wykpic przed policja dlaczego masz wlaczone przeciwmgilene, znalazlem tylko jeden zapis o odraniczeniu odleglosci do 50m dotyczy on tylko tylnych lamp przeciwmgilenych a wiec rulez kolejna dziura prawna Smile

rodzyn · Wysłany: Czw 15:33, 30 Mar 2006 Temat postu:

Takich wozakow nie brak. Ja wale im dlugimi i jak sa juz blisko to KLAKSON. Jesli jade za kims kto ma wlaczone przeciwmgielne a warunki sa takie ze swiatelko to nie powinno byc wlaczone to najpierw mygam dlugimi (kilka razy), jak nie pomaga to reka na klakson i taki wozak nie wie o co chodzi i zwalnia po czym sie zatrzymuje na poboczu a ja jak go omine to mygam mu przeciwmgielnym (tylnym) zeby zrozumial w czym rzecz. Sam osobiscie jak jade w gestej mgle i mam wlaczone tylne swiatelko i na zderzak siada ktos (szybszy) to zaraz ja wylaczam te przeciwmgielne zeby nie oslepiac.

Tak samo jest w czasie deszczu jak stoimy na swiatlach a ktos przed nami (najczesciej w nowym samochodzie) stoi i trzyma hamulec nozny. Efekt podobny jak z przeciwmgielnymi - okropne oslepianie - to tez jest plaga (napisalem plaga i pewnie zaraz ktos z forum mnie objedzie bo tez tak robi Embarassed

. Czy robicie tak jak ja: zatrzymuje sie na czerwonym to bezwarunkowo reczny cyk.)

Pozdrowienia do wszystkich smigajacych w dzien (przy normalnej przejrzystosci powietrza) na przednich przeciwmgielnych - zeby wam te halogenki pokradli albo pobili.

Alonso · Wysłany: Czw 21:44, 30 Mar 2006 Temat postu:

Przyznam że kiedyś na trasie używałem przednich przeciwmgielnych regularnie i to tym częściej im ostrzej świeciło słońce, choć w czasie mgły oczywiście też. Powody były dwa. Pierwszy to lepsza widoczność samochodu z zapalonymi przeciwmgielnymi - tak jak z mijania tylko jeszcze lepiej. Drugi to taki, że mój ówczesny samochód: ciemne Punto z wąsko rozstawionymi krótkimi, bardzo zyskiwał na "optycznej" szerokości i powadze gdy włączyło się przeciwmgielne. Widać to było przy wyprzedzaniu na jednopasmówkach z szerokimi poboczami (typu Warszawa - Gdańsk), gdy jadące z przeciwka samochody znacznie szybciej i grzeczniej zjeżdżały na prawo gdy byłem na przeciwmgielnych, niż w sytuacji gdy ich nie używałem.
Zanim jednak zacząłem to praktykować, poobserwowałem Punciaki z włączonymi firmowymi przeciwmgielnymi sprawdzając czy nie oślepiają. Ponieważ nie oślepiały (w dzień rzecz jasna), to i ja zacząłem tak jeździć.
Przestałem po dwóch zatrzymaniach przez policję, która co prawda przyznawała mi rację że nie oślepiałem, ale przepisy nie pozwalają itp itd. Oba spotkania skończyły się bez mandatu, miłą w sumie rozmową, ale uznałem że nie warto się narażać.
A od czasu jak zacząłem powozić Laguną, zauważyłem że podobną rolę jak przeciwmgielne odgrywają ksenony.

Hose · Wysłany: Czw 22:18, 30 Mar 2006 Temat postu:

a ja (mimo ze nie powoze ani BMW ani AUdi) caly czas jezdze na przeciwmgielnych...zrezta tu conajmniej polowa aut tak jezdzi. w czasie krotkiej wizyty w polsce dostalem za to mandat (mimo iz padal gesty snieg i warunki naprawde byly trudne)...ale i taknie przestalem ich uzywac..bo nie widze innego sposobu zeby w pore zauwazyc te wszystkie dziury w jezdni. pozaty uwazam ze dobrze ustawione , fabrycznie montowane halogeny nie powinny oslepiac, a mi naprawde pomagaja szczegolnie podczas deszczowych dni gdy ..tradycyjne swiatla rozplywaja sie gdzies na mokrym asfalcie. ale to tylko moje skromne "BURACZANE" zdanie:P Wink

robk141 · Wysłany: Czw 22:21, 30 Mar 2006 Temat postu:

Jedno ale, co innego światła przeciw mgielne (ustawione nisko na niewielką odległość, podczas deszczu oślepiają swym odbiciem od nawierzchni), a co innego halogeny do porawy widoczności na długie dystanse (ustawione by jak najdalej oświetlały drogę, oślepiają zawsze).

Hose · Wysłany: Czw 22:28, 30 Mar 2006 Temat postu:

no te w lagunie to zdaje sie przeciwmgielne

robk141 · Wysłany: Czw 22:48, 30 Mar 2006 Temat postu:

Tak w instrukcji pisze. Wielu "kierowców" dokłada sobie oświetlenie i niediść że nie umie (lub nie chce) ustawić, to jeszcze nie wie co kupuje.

Marco · Wysłany: Czw 23:08, 30 Mar 2006 Temat postu:

A ja nie rozumiem tych kierowców, którzy w nocy włączają przeciwmgielne. Przecież, zresztą jak Robk napisał, świecą one na mała odległość i w warunkach dobrej przejrzystości powietrza nie są w ogóle potrzebne. A i tak widać nas, bo przecież mamy, tak czy tak, włączone światła

Hose · Wysłany: Czw 23:33, 30 Mar 2006 Temat postu:

to fakt ze nie swieca na taka odleglosc jak swiatla drogowe...za to te kilka metrow przed autem oswietlaja duzo lepiej, bo sa umieszczone tuz nad nawierzchnia moze cierpie na kurza slepote bo mi naprawde pomagaja....nie robie tego dla szpanu...bo mimo wszystko to nie ferrari;)

Maciej · Wysłany: Pią 6:53, 31 Mar 2006 Temat postu:

Hose, jak sam napisałeś światłą przeciwmgielne oświetlaja tylko kilka metrów drogi przed samochodem, a przed samą maskę i tak się nie patrzy (zasada "czytania" drogi - czyli patrzenia daleko do przodu i przewidywania sytuacji) więc po co je właczac przy dobrej widoczności Wink

Pozatym skoro prawo o ruchu drogowym ZAKAZUJE ich używania podczas normalnej przjrzystości powietrza to znaczy że NIE WOLNO ich używać!!! NIe można tworzyć samemu własnych , wygodnych dla siebie, interpretacji przepisów !!! Przepis jest jasny i zrozumiały skoro nie wolno to znaczy że nie wolno!!!

"Czy robicie tak jak ja: zatrzymuje sie na czerwonym to bezwarunkowo reczny cyk.) " -
- Rodzyn postępuje dokładnie tak samo Smile

czyli jesli zatrzymuje sienaświatłach czy w korku na pochyłości to od razu zaciagam ręczny aby nie razić innych swoimi stopami Wink

Maciej · Wysłany: Pią 14:09, 31 Mar 2006 Temat postu: