Renault Laguna Klub Polska

maxkow

cytat
......ponieważ dawno, dawno temu pracowałem w fIRMIE, która zajmowała się tego typu produktami.
Jako osoba odpowiedzialna za "mieszanie w kotle" i rozsyłanie tego po naszym kochanym kraju dam wam kilka przykładów co jest jednym z ukochanych dodatków lanych w zbiorniki stacji paliw:
1. Xylen - środek używany przez szpitale do utylizowania strzykawek i innych tworzyw sztucznych; na cysternę kolejowa ok. 30 ton mozna wlać maks 1.5 bo ścierwo strasznie śmierdzi, jest toksyczne jak cholera i dodanie zbyt duzej ilości zmienia skład chemiczny na łatwo rozpoznawalny
2. Żelkoty, np. ze stoczni remontowych, można dolać tak do 400 kg na cysternę bo łatwo zmienić kolor i ciężko się miesza, wyglada jak wydzielająca się parafina, im dłużej stoi bez mieszania tym więcej można zauważyć,
3. wszystkie odpady mazutowe np, przepracowany cięzki olej napędowy - to lubiłem, tylko kłopot jest z zawartością wody i osadów
4 surówka ropy, strasznie smierdzi, ma od cholery siarki i innych chlorków, no i ten zielony kolor - straszny do zmieszania
5. bazówki paliw, olej transformatorowy - te sa najbardziej smakowitym kąskiem
Pomijając, że dostawcą paliw do stacji paliw w Polsce jako obszaru jest Płock a nasze ustawy o kontroli jakości produków są jak wielka czarna puszcza, to jedynym dokumentem cechy produktu jest certyfikat jakości zgodności wartosci oktanowej i wartości motorycznej paliwa - z praktyki wiem, że 98 to 95, 99 i inne to - to samo co 98, itp,itd.
Na pewno przestrzegam przed stacjami krzakami, zadupiami jak z amerykańskich filmów i super niskimi cenami niby tego samego produktu.
Wg. mnie najlepszą metodą ochrony silnika przed "paliwkiem" od Ojca Chrzestnego jest przy pierwszym odczuci o jego słabości - omijanie takiej stacji wielkim łukiem.
... Tylko, że te ładne duże i rozświetlone także mają często sporo do wyznania w konfesjonale.

co o tym sadzicie ,ja juz naprawde zastanawiam sie gdzie tankowac. Sad

Marco

Po tych wszystkich aferach z paliwami lepiej, z resztą tak jak tu jest napisane, omijac jakies małe stayjki. Jak się da to tylko na jaiś "firmowych" stacjach, choć i tam nie ma 100% pewności

radek.

Nie podzielam opinii o małych stacjach. Sam przez 6 lat pracowałem właśnie na takiej stacji i powiem wam że według opinii klientów mieliśmy najlepsze paliwo i gaz w mieście. Niestety dla wielu ludzi znana marka jak BP czy SHELL jest wyznacznikiem jakości, ale to nie zawsze tak jest.

rodzyn

Tak jak napisal Radek z malymi stacjami nie musi byc zle szczegolnie w mniejszych miastach bo w takich musza dbac o swoja renome (osobiscie moge odradzic tankowanie na pseudo CPN-ach z dawnych czasow przy niektorych trasacha chodzi mi tu o stare PGR-owskie Laughing

). Ja tankuje wlasnie na takiej malej stacji i nie narzekam. Zadnych klopotow z samochodami nie mialem. Moge wybierac z lotosu, gdanskiej i preem-u ale juz kilka lat tankuje na tej malej zreszta jak wiekszosc moich znajomych.

Laguna Dave

Nie no, jednak najlepszym sposobem na tankowanie jest swoja sprawdona stacja, ja tankowalem na malej i niezle bylo, mala rakietka, zatankowalem na Jet-cie kolo selgrosu w poznaniu i w trase na gorzow. KUrr... co ja sie na pocilem zeby fure rozbujac to szok, v bieg wzucilem juz przy 60ciu bo tak fura mulila ze myslalem ze zawroce donich.
Tak samo jest z BP tankuje na Hetmanskiej w poznaniu i jest OK ale na BP kolo M1 juz jest kicha, ostatnio zajechalem bo tez BP i tak patrze ale cos slabo, a mysle ze paliwo dobrze daje sie we znaki w trasie.
A w gorzowie tankuje na TESCO i zawsze rakieta.

Chociaz kumpel pracuje na shell to mowi ze na shellu to nie mozliwosci dolania czego kolwieg bo na wszystkich klapach od cytern jest GPS zalozony i monitoruje otwieranie.