Renault Laguna Klub Polska

Marco

Innaczej nie można tego "kogoś" nazwać niż debil, choć to może i tak za słabe słowo...

Zobaczcie Evil or Very Mad

[link widoczny dla zalogowanych]

Evil or Very Mad

kornholio

prawde o sobie powiedzial ze jest pojebany Neutral

ale po glosie oraz okolicy po jakiej sie poruszal latwo stwierdzic ze to jakis wiesiek ktory za utarg z truskawek kupil sobie samochod....pewnie razem z prawkiem...

Slawek

Takim ludziom powinno się stawiać zarzuty o próbe zabójstwa!!!!!!!!!!! Przecież taki samochód w rękach takiego idioty to jak broń!!!!!!

kornholio

tak zupelnie abstrachujac od tego tematu przyszlo mi tak wlasnie do glowy, ze przeciez w polsce nie ma drogi po ktorej wedle przepisow mozna by sie poruszac szybciej niz 120km/h - czy nie jest to tworzenie przepisow z gory skazanych na nieprzestrzeganie ? wedlug mnie obowiazujaca predkosc na drodze powinna byc dostosowana do aktualnie panujacych warunkow.....marzenia - to tylko polska

b.tomek

No są pojeby. Szkoda , że nie sprawdził na jakimś z drzew jak działa airbag. ( a może kolo założył mniejsze koła i stąd te wwskazania)

Jewel_Quest

dobrze ,że gościu przynajmniej sobie sprawe zdaje z tego ,że jest po.....y,a swoją drogą naprawde palant jak nic!!

tojaMARIUSZ

poje... to malo powiedziany

raf19

O ja nie mogę.Gościu komentuje jak wieśniak w ogóle jest jakiś dziwny.Po znaczku poznałem że to VW a model to chyba będzie Phaeton.Ale co taki po....ny człowiek robi w takim samochodzie.Normalnie wieś.Przesiadł się chyba z Fiata 125p bo po głosie można poznać....I jak taki człowiek ścina zakręt przy takiej prędkości i ktoś jedzie z przeciwka to dzwon murowany .... A tutaj jak się chwali : [link widoczny dla zalogowanych]

dab_

totalny zjeb Shocked

i jeszcze sie przechwala na forum jaki to twardziel...ja pierdziele
do piachu z nim!

tojaMARIUSZ

przez jaslo jade jak jade z rzeszowa do domu, a ten koles wlasnie chyba z jala jest. Nie wiedzialem, ze tam takie swiry mieszkaja.

dziubek25077

Tak to jest jak sie chyba jeździ całe życie fiatem 125, a później siada do czegoś takiego i efekty widać. Jakby psa z łańcycha spuścić po tygodniu uwiązania. Zabić to mało Evil or Very Mad

raf19

dziubek25077

mizioł

Ja swoją laguną jechałem 150 i więcej mi do szczęścia nie potrzeba. Nie wciskam jej specjalnie i nie szarżuję... Mam 1995 rocznik więc nie mamy o czym rozmawiać...

Totek

Do do jazd ekstrematnych, co powiecie gdybyście zasuwali ze 140 i wyprzedził by was wartburg brykający 170 Very Happy

....
Tak sie swego czasu jeździło za młodu, tyle że nie w terenie zabudownym.