Renault Laguna Klub Polska

Mariopoz

Podczas jazdy zapaliła mi się kontrolka ładowania.
W serwisie powiedzieli że to alternator się popsuł (pasek był ok).
Naprawa miała kosztować około 400 PLN - dużo nie?
Następnie okazało się że nie da się go naprawić bo obudowa mu pękła.
Jak powiedział mechanik to się często zdarza. Prawda czy fałsz ?!
Przy okazji zaoferowano mi w promocyjnej cenie "nowy" na gwarancji.
Mam dziwne wrażenie że coś tu nie gra.

rodzyn

Ja ci powiem ze moze byc prawda z ta obudowa. Ja mam juz trzeci alternator - dwa kupilem uzywane i w kazdym jak sie okazalo padlo to samo, znaczy nie pekla obudowa (w dokladnym tego slowa znaczeniu bo nic z zewnatrz nie bylo widac) tylko sie cos tam wytarlo i uszkodzilo inna czesc (nie pamietam dokladnie co to bylo). Znalazlam dobrego elektryka samochodowego i naprawil wszystkie trzy Exclamation

(dwa sprzedalem Laughing

). Naprawa kosztowala 250zl Exclamation

(za uzywane placilem po 200zl) i dal rok gwarancji Exclamation

. Podsumowujac moze cos w tym psuciem byc na 100% wiem ze w fiatach padaly obudowy (chyba w punto - mam znajomego w serwisie fiata i pamietam dokladnie ze o tym mowil) ale jak to jest z lagunami to nie powiem dokladnie ale jak bede u mojego czarodzieja to zapytam sie go co to dokladnie u mnie sie psulo.

400zl jak za naprawe to strasznie duzo - tak mi sie wydaje.

Mariopoz

Dzięki za opinię konkretną i wyczerpującą - jak zawsze zresztą. Az miło pytania zadawać Smile

rodzyn

Mariopoz · Wysłany: Śro 14:28, 01 Mar 2006 Temat postu:

Dzisiaj do odbioru miałem lalę po naprawie alternatora. okazało się że alternator jako taki jest ok, ale padł regulator napięcia którego naprawa ma kosztować 360 PLN. Czy ktoś się orientuje ile może kosztować taki regulator? W sklepach nie potrafią mi odpowiedzieć uzależniając cenę od modelu alternatora. Ta informacja mi się przyda bo będę wiedział czy ze mnie zdarli czy nie.

Mariopoz · Wysłany: Śro 14:29, 01 Mar 2006 Temat postu:

A-ha alternator w mojej lali jest firmy BOSCH. to wszystko co wiem.

rodzyn · Wysłany: Śro 16:24, 01 Mar 2006 Temat postu:

Bylem, sprawdzilem i... koszt samego regulatora napiecia to 311,80zl Shocked

(nr. katalogowy to F00M145239 z klima) do alternatora firmy BOSH (nr. na alternatorze to 0986041850). Powiem krotko w zyciu bym nie powiedzial ze regulator moze tyle kosztowac - dla porownania do mojego 2.0 8V (bez klimy) to koszt tylko ok.50zl.

Czy zdarli - raczej nie bo po zakupie nowego regulatora za robocizne przycinaja cos kolo 50zl. (piszesz ze na gotowo 360zl).

Ps. cena regeneracji twojego alternatora od 500zl w gore Shocked

.

b.tomek · Wysłany: Śro 18:53, 01 Mar 2006 Temat postu:

u mnie padł regulator (dwa razy) w magneti marelli. Koszt 150 z robocizną.

Mariopoz · Wysłany: Śro 21:59, 01 Mar 2006 Temat postu:

Dzięki za odzew. Teraz jestem spokojniejszy. Szczerze powiedziawszy w zyciu bym nie powiedział że regulator tyle kosztuje i byłem przekonany że chcą ze mnie zedrzeć. Ale skoro Rodzyn mówi że wszystko jest ok to znaczy że tak jest. Pozdrawiam.

rodzyn · Wysłany: Śro 23:34, 01 Mar 2006 Temat postu:

Sprawdzalem jeszcze raz u mojego znajomego elektryka i powiedzial ze ok 350zl juz z robocizna czyli na 100% moge powiedziec ze ten nieszczesny regulator kosztuje bardzo duzo.

Pozdrawiam.