raul333
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnyslask
|
Wysłany: Wto 22:38, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
mialem ten sam problem przy wymianie lozyska.znajomy mechanik sie nie podjal bo sie bal ze zepsuje(nwy troche kosztuje), podjechalem do samozwanczego serwisu ranault i tez sie nie podjeli.dopiero w autoryzowanym wyciagneli nie naruszajac go.jak to zrobili nie wiem.ale radze tego samemu nie ruszac bo mozna uszkodzic. tak jak piszesz jest zasyfiony, zapieczony a delikatne to cudo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|