Renault Laguna Klub Polska

martinos

pytanko.bo ogólnie uwaza sie ze skóra w samochodzie to fajna rzecz.ja osobiscie nie popieram szczególnie przy tej pogodzie(nagrzewa sie jak nie powiem co)nie mowiac juz o tym ze jest podatna na wszystkie z mozliwych zabrudzeń których zazwyczaj na zwykłych welurach i obiciach tak nie widac.posiadam lagune z szara skórą. mam pytanko czym najlepiej czyscic te wszystkie syfy które momentalnie sie tam zbieraja i w dodatku sa zarąbiście widoczne.czy moze ktos zna jakis fajny srodek do tego bo nie mam ochoty eksperymentowac z psiukadłami które kosztuja po 50 zł a wcale nie działaja????

Bizon

proponuję srodki do czyszczenia domowych mebli ze skóry - to chyba są najbardziej sprawdzone rozwiązania

Malczyk2000

Skóra w samochodzie to fajna rzecz - NIE, koszmar - miałem okazję jechać parę dni temu Audi A4 ze skórą i powiem wam że pomimo tego że klima chodziła to i tak się przyklejałem do fotela. Uważam że jest to bardzo niewygodne, a o upałach już nie wspomnę.

kornholio

no ale wystarczy sobie przyciemic szybki tak zeby auto sie nie nagrzewalo na sloncu i jest rewelacja, moj kumpel ma tak u siebie (nie w lagunie) z tymze szybki piecowe (powloka solar - odbija cieplo) auto stoi caly dzien na mega sloncu, wsiadamy a tam chlodno jak by od godziny klima chodzila Very Happy

jacejro

Skóra jak każda inna materia ma swoje wady i zalety. Laguna to moje drugie auto ze sórzana tapicerką, choć w poprzednim cale fotele były skórzane, a w Lagunie jest to półskóra. Generalnie jestem bardziej za niż przeciw, choć ekstremalnych temperatur w Polsce jest do kilkanastu dni w roku, to daje się wytrzymać. W zimie wiadomo przyjemniejszy welurek choć po kilku chwilach kiedy wnetrze sie ogrzeje skóra juz jest równie przyjemna w dotyku. Gorzej jednak jest w lecie wówczas należy sie pilnować aby ustawiać tak auto na parkingu, aby słoneczko nie świecilo na oparcia. Ja jestem o tyle w dobrej sytuacji, że mam garaż prawie ze stałą temperaturą ok 15 stopni, więc w lecie nawet na krótki postój Laguna chowa się przd słoneczkiem (choć gdybym miał auto z welurem tudzież z inną materią robiłbym tak samo).
Ktoś jeszcze wspominał o zabrudzeniach. Otóż nie mogę się zgodzić z tym że na skórze wszystko widać. Przez pięć lat eksploatacji samochodu nigdy nie miałem problemów aby jakieś zabrudzenie nie dało się szybko usunąć. Oczywiscie uzywając srodka do czyszczenia skór domowych wszystkie zabrudzenia pieknie się zmywały, a konserwacja mleczkiem do skóry pozwala mi cieszyc się eleganckim wygladem siedzeń przez długi okres.

FRELUB