Forum Renault Laguna Klub Polska Strona Główna Renault Laguna Klub Polska
LAGUNA KLUB POLSKA
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Padła elektryka???

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Renault Laguna Klub Polska Strona Główna -> Usterki i Porady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rodzyn
Złota rączka



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowieckie

PostWysłany: Pon 14:46, 16 Sty 2006    Temat postu: Padła elektryka???

No i cos padlo. Jade sobie jak gdyby nic patrze na wskazniki a one sobie powoli przygasaja nagle silnik gasnie i koniec jazdy Shocked . Probuje odpalic ale rozrusznik prawie nie kreci tak jakby rozladowany akumulator Confused . Zadna kontrolka nawet na chwile nie mignela poprostu calkowity i nagly spadek napiecia. Samochod odstawilem do mechanika i wieczorem mam sie dowiedziec a wy jak myslicie co to moze byc (akumulator, cewka, alternator, rozrusznik, czy jakies zwarcie). Mial ktos z was podobna przygode??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maxkow




Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:33, 16 Sty 2006    Temat postu:

Rodzyn moze nie bedzie tak zle ja ostatnio jak jechalem to zaczely mi przygasac kontrolki a po chwili jak stanołem wylaczyly mi sie wszystkie kontrolki i auto zgasło , probuje krecic rozrusznikiem a tu nic nawet nie drgnie, podnosze maske i ruszam kablami od akumulatora i okazalo sie ze kabel minusowy był luzny ktos zapomnial go przykrecic. po paru minutach juz dalej jechałem. Mam pytanie co do elektryki, jak bylem w ASO to powiedzieli mi zebym nikomu pradu nie uzyczal z akumulatora ,a sam akumulator ladowal tylko na rozlaczonych kablach + i - poniewaz moge uszkodzic komputer ktory jest bardzo czuly na roznego rodzaju skoki napiecia!!! Co o tym myslicie??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
b.tomek
Boss Regionalny
woj. Podlaskie



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BIAŁYSTOK

PostWysłany: Pon 19:41, 16 Sty 2006    Temat postu:

Ja miałem podobnie. Wszystko dobrze a tu nagle zapalają sie kontrolki i po pewnym czasie brak prądu. Po naładoawniu akumulatora wszystko wracało do normy. I tak znowu wszystko ok i po miesiącu to samo. Myślałem ,że to akumulator cos nie trzyma więc założyłem z drugiego auta i tak znowu po jakimś czasie to samo. W końcu wyszło ,że padł regulator napięcia(wymieniany pół roku wczesniej) Evil or Very Mad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rodzyn
Złota rączka



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowieckie

PostWysłany: Pon 22:58, 16 Sty 2006    Temat postu:

No i wszystko jasne. Padl alternator a dokladnie jakis wirnik w nim. Jutro lagunka do odbioru koszt czesci z robocizna 160zl. Very Happy
Co do tych kontrolek to wlasnie u mnie nic sie nie zapalilo. Jechalem i zaczelo przygasac podswietlenie deski. Bylo coraz slabsze az calkowicie zgaslo razem z silnikiem Shocked . Zadna kontrolka od ladowania czy jakas inna nawet na chwile nie mignela zeby dac znac o jakiejs usterce. Troche mnie to dziwi ale trudno tak bywa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maxkow




Dołączył: 14 Sty 2006
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:09, 16 Sty 2006    Temat postu:

no to najwazniejsze ze wszystko w miare dobrze sie skonczyło Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
radek.
Klubowicz



Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła

PostWysłany: Pon 23:27, 16 Sty 2006    Temat postu:

maxkow napisał:
Rodzyn moze nie bedzie tak zle ja ostatnio jak jechalem to zaczely mi przygasac kontrolki a po chwili jak stanołem wylaczyly mi sie wszystkie kontrolki i auto zgasło , probuje krecic rozrusznikiem a tu nic nawet nie drgnie, podnosze maske i ruszam kablami od akumulatora i okazalo sie ze kabel minusowy był luzny ktos zapomnial go przykrecic. po paru minutach juz dalej jechałem. Mam pytanie co do elektryki, jak bylem w ASO to powiedzieli mi zebym nikomu pradu nie uzyczal z akumulatora ,a sam akumulator ladowal tylko na rozlaczonych kablach + i - poniewaz moge uszkodzic komputer ktory jest bardzo czuly na roznego rodzaju skoki napiecia!!! Co o tym myslicie??

Ja jak ładowałem akumulator na rozłączonych kablach to mi później silnik gasł na wolnych obrotach czesto w najmniej odpowiednim momencie np. przy redukcji biegu na zakręcie w mieście. Wyglądało jakby komputer wariował. Po jakimś czasie wszystko wracało do normy. Może jednak komputer powinien być cały czas pod napięciem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rodzyn
Złota rączka



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowieckie

PostWysłany: Pon 23:28, 16 Sty 2006    Temat postu:

maxkow napisał:
no to najwazniejsze ze wszystko w miare dobrze sie skonczyło Smile

Tak. W sumie to ten alternator od jakiegos czasu mi juz nie pasowal Confused . Cos przeczowalem ale zareagowac nie zdarzylem. Dobrze ze nie bylem gdzies daleko w trasie bo bym sie wsciekl a tak juz po klopocie. Na wszystko kiedys przychodzi pora Wink .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
duzlatek




Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 21:15, 12 Lip 2006    Temat postu:

chcialbym sie przywitac i od razu prosic o pomoc.... mam3 dni swoja lalunie rocznik 1994 2.0 benzyna+gaz i do dzis bylo wszystko okej zgasilem na minute silnik otworzylem drzwi wylacznikiem przy recznym za chwile od nowa zamknalem tym samym przyciskiem bo chcialem jechac dalej chce przekrecic kluczyk aby zapalic i dupa nie palilo sie kompletnie nic na poczatku no i centralny zamek tez nie odblokowal drzwi... odczekalem 15 min to otworzyly sie drzwi z pilota ale przy probie zapalenia wariowaly kontrolki przygasly, obrotomierz podskakiwal do 4000 mimo ze nie bylo pracy silnika ... myslalem ze kluczyk cos nie dziala ... wzialem 2 i bylo tyle ze mocniej zapalily sie na chwile kontrolki ale proba zapalenia nic nie dala... i przy nastepnej zaczelo sie to samo co z poprzednim kluczykiem ... a centralny zamek raz lapie raz nie ....
no i moja lalunia stoi sobie daleko od domu a ja nie wiem jak jej moge pomoc ....
najgorsze jest to ze nie mam kodow ... wiec ich wpisanie odpada....
pozozstanie mi juz chyba tylko laweta


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
raf19
Klubowicz



Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tłuszcz ( mazowieckie )

PostWysłany: Śro 21:18, 12 Lip 2006    Temat postu:

duzlatek napisał:
chcialbym sie przywitac i od razu prosic o pomoc.... mam3 dni swoja lalunie rocznik 1994 2.0 benzyna+gaz i do dzis bylo wszystko okej zgasilem na minute silnik otworzylem drzwi wylacznikiem przy recznym za chwile od nowa zamknalem tym samym przyciskiem bo chcialem jechac dalej chce przekrecic kluczyk aby zapalic i dupa nie palilo sie kompletnie nic na poczatku no i centralny zamek tez nie odblokowal drzwi... odczekalem 15 min to otworzyly sie drzwi z pilota ale przy probie zapalenia wariowaly kontrolki przygasly, obrotomierz podskakiwal do 4000 mimo ze nie bylo pracy silnika ... myslalem ze kluczyk cos nie dziala ... wzialem 2 i bylo tyle ze mocniej zapalily sie na chwile kontrolki ale proba zapalenia nic nie dala... i przy nastepnej zaczelo sie to samo co z poprzednim kluczykiem ... a centralny zamek raz lapie raz nie ....
no i moja lalunia stoi sobie daleko od domu a ja nie wiem jak jej moge pomoc ....
najgorsze jest to ze nie mam kodow ... wiec ich wpisanie odpada....
pozozstanie mi juz chyba tylko laweta


Na mój rozum to kluczyki nie mają z Twoim problemem nic wspólnego....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kornholio
Klubowicz



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa okolice

PostWysłany: Śro 21:28, 12 Lip 2006    Temat postu:

radek. napisał:

Ja jak ładowałem akumulator na rozłączonych kablach to mi później silnik gasł na wolnych obrotach czesto w najmniej odpowiednim momencie np. przy redukcji biegu na zakręcie w mieście. Wyglądało jakby komputer wariował. Po jakimś czasie wszystko wracało do normy. Może jednak komputer powinien być cały czas pod napięciem?


Bo Ci sie komputer zresetowal, tak jest jak sie odlaczy klemy, po przejechaniu kilku km wszystko wraca do normy...chociaz generalnie po ponownym podlaczeniu klem nie powinno sie od razu jechac tylko zostawic chodzacy silnik przez jakis czas (do zalaczenia went. ?? ) zeby komp sie ponownie dostroil.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
duzlatek




Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 21:51, 12 Lip 2006    Temat postu:

tylko ze ja chetnie bym przejechal te prae kilometrow ale sie nie da laluni odpalic...... Neutral i znaim odlaczone klemy zostaly to juz sie nie dalo odpalic......

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Czapster




Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 23:00, 12 Lip 2006    Temat postu:

no ja tez mialem pare razy cos takiego ze zadne kontrolki sie nie swiecily (krotko mowiac nic nie dzialalo... kaplica), ale wszystko wracalo do normy po restarcie kompa :] klemy na chwile zdjete i po klopocie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bartek1980




Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krosno

PostWysłany: Czw 8:20, 13 Lip 2006    Temat postu:

Tez tak miałem a winna temu była poluzowana klema;) wystarczyło ją tylko dokręcić i wszystko było ok Wink moze u ciebie tez tu jest problem? Ewentualnie może kabel od masy sie poluzował lub zaśniedział na karoserii i nie łączy?
Pozdrawiam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Renault Laguna Klub Polska Strona Główna -> Usterki i Porady Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin