Renault Laguna Klub Polska

nurkov

No wiec posiadajac juz lagune od jakiegos czasu zaczalem sie rozgladac za safrane i znalazlem piekna z 1998 roku. Lagunka by zostala wtedy dla mojej pani. Safranka jest w wersji 2.0 16v (silnik z volvo), bogate wyposazenie ze skora automatyczna klima i wieloma bajerami ale: samochod jezdzi pieknie nawet do 2 godzin po czym silnik gasnie bez zadnych oznak czy swiatelek na desce po czym nie odpala przez kilka do 20 minut.
Po tym czasie znowu odpala i dziala jakis czas i znowu gasnie.
Przez to wszystko samochod bedzie do kupienia tanio i chce to zrobic ale co mu moze byc. Bo troche zachorowalem na to auto.

Laguniator

Witaj, ja miałem kiedyś coś takiego, ale to był problem instalacji gazowej. Po prostu zawór na reduktorze nie zamykał się i puszczał gaz na silnik, oczywiście zalene zimnym gazem świece nie dadzą iskry. Musiałem odczekać około godziny od zgaszenia silnika aż gaz się ulotni( po tym czasie odpalał bez problemu). Na szczęście miałem jeszcze jeden sprawny zawór przy butli, inaczej cała butla ulotniła by się do nieba. Pozdrawiam

nurkov

nie no z gazem to nie ma nic wspolnego bo samochod gazu nie widzial i widziec nie bedzie nigdy. Mimo wszystko dzieki

Jewel_Quest

jakieś 9 lat temu jak miałem eskorta 1,4 i jakies tam literki Very Happy

miałem podobne objawy ,jak się dobrze zagrzał to gasł,wtedy spalałem papierosa i odpalał bez problemu i znowu gasł i tak do znudzenia ,ale teraz do konkretów. W miom przypadku( czytaj eskorta)problem był z modułem elektronicznym lub elektrycznym (mniejsza o nazwe) chodziło o moduł,było to cholernie droge
więc jakiś tam magik przerobił coś i problem znikł.To był mój przypadek z gaśnięciem auta.

Pozdrawiam.
P.S No safranka też piękne jeżdzidełko Wink

rodzyn

Pamietam (ale bylo to naprawde dawno) ze moj znajomy mial podobny problem w lagunie wlasnie z silnikiem od volvo. U niego bylo tak ze mogl jezdzic i caly tydzien i nic sie nie dzialo a niekiedy w ciagu jednego dnia silnik gasl mu kilkukrotnie. Winny byl jakis uklad elektryczny ale co dokladnie nie pamietam a tego znajomego nie zapytam bo od kilku lat jest za granica Crying or Very sad

. Wiem tylko ze zaden mechanik nie mogl nawet zdiagnozowac usterki i zrobil to dopiero za drugim razem serwis. Wymienili jakas czesc (chyba jakis uklad elektryczny) i bylo juz ok. (zaplacil cos kolo 1600zl.). Z tego co pamietam to jak ta usterka sie pojawiala to pompa paliwa nie podawala benzyny (ale nie byla to wina przekaznika pompy tylko czegos innego).
Sprawdz czy jak to sie dzieje to czy podaje paliwo - jesli nie to moze byc to samo co u mojego znajomego.

Przykro mi ze nie moge dokladniej okreslic tej czesci ale naprawde nie pamietam. Pozostaje chyba tylko podjechac do serwisu w momencie kiedy usterka wystapi (to bedzie jedyny moment kiedy serwis bedzie mogl zdiagnozowac ktory element szwankuje - przynajmniej tak bylo u niego (tak jak pisalem wyzej ze serwis wykryl usterke za drugim razem - jak wystapila).