Forum Renault Laguna Klub Polska Strona Główna Renault Laguna Klub Polska
LAGUNA KLUB POLSKA
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zamulony silnik Laguna 2.0 F3R '97 rok
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Renault Laguna Klub Polska Strona Główna -> Usterki i Porady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marwint




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:04, 04 Maj 2006    Temat postu:

Ok, tak zrobię, w sobotę lub później się pochwalę efektami tego procederu:). A co sądzicie o tych kablach co wcześniej pisałem? I czy ktoś może wie jak jest z tą pamięcią w tej instalacji lpg?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rodzyn
Złota rączka



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowieckie

PostWysłany: Czw 15:20, 04 Maj 2006    Temat postu:

crazytomi napisał:
Pomalutku koledzy bo po takim zabiegu to nie będzie lepiej a może być gorzej.
Reset kompa oznacza ponowne przyuczenie komputera (pod warunkiem sprawnych wszystkich czujników) i dlatego po podłączeniu odpalamy samochód i nie dotykamy gazu aż do załączenia wentylatora, wtedy można zgasić i po ponownym odpaleniu komputer będzie miał już wszystkie potrzebne dane aby poprawnie sterować pracą silnika.
Jeśli ktoś zacznie normalnie jechać po resecie na zimnym silniku to komputer zgłupieje i nie będzie w stanie poprawnie funkcjonować.



Ja nigdy nie czekam za zagrzanie sie silnika/przyuczenie komputera - wstawiam akumulator i odrazu jade (pisalem juz o tym).


PS CrazyTomi - przyslali ci juz polos Question w morde do mnie doszla dzis i nie taka Evil or Very Mad przysla z 23 frezami a prosilem ta z 21. Jestem badzo bardzo zly nie dosc ze polos nie ta to jeszcze mam pekniety waz wodny i jestem jak narazie udupiony. Jak cos to odpisz na gg bo niewidze cie ostatnio. (sorki ze zasmiecam watek Embarassed ).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marwint




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:19, 09 Maj 2006    Temat postu:

Reset kompa nie dał żadnych efektów. Problem jest nadal aktualny, postaram się w niedługim czasie podłączyć to ustrojstwo pod komputer, czy może ma ktoś jeszcze jakiś pomysł?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adamus




Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Garwolin

PostWysłany: Śro 21:44, 10 Maj 2006    Temat postu:

Ostatnio miałem podobne objawy w mojej Lagunie, pomogła regulacja zaworów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marwint




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:00, 11 Maj 2006    Temat postu:

Witam
Wczoraj byłem u elektryka, po podłączeniu do kompa na zgaszonym silniku od razu wykazał błąd czujnika prędkości obrotowej (znajduje się pod termostatem przy kole zamachowym). Skasował błąd, nic więcej sie nie pokazało, po czym uruchomiłem silnik i nie wystąpiły żadne błędy, poza... sygnałem czujnika stukowego(znajduje się na środku głowicy koło cewek wkręcony jest w głowicę). Elektryk rzekł tak: Błąd czujnika mogli spowodować gazownicy, bo wczoraj również u nich byłem, a te stuki co wykrywa czujnik to może być oznaka np. panewki... Chyba nie muszę pisać jak się zdegustowałem.
Poradził mi wizytę u mechanika, co uczyniłem bezpośrednio po wyjechniu od niego. Powiedział też żebym przyjechał za tydzień i sprawdzi ten czujnik jeszcze raz, jeżeli będzie błąd tzn że jest uwalony. Nie zwróciłem w czasie jazdy uwagi jak przyspiesza moje auto, bo przy ekonomicznej jeździe nie dyskomfort silnika nie jest bardzo odczuwalny. Piszę o tym bo mechanik się zapytał czy zaraz po skasowaniu błędu było to samo. I w sumie nie wiem, bo może było dobrze.
W każdym razie mech. posłuchał pooglądał dym z rury którego nie było, powiedział że nie sądzi żeby to była kosztowna naprawa, jego zdaniem będzie kosztować od 50zł do 120(z wymianą części), chyba ze coś poqważnego to wtedy mi powie.
I stąd pytanie do Was, jeżeli nic poważnego to co oni mogą tam zrobić?
Z tego co przypuszczam to jedyne co za te pieniądze mogliby zrobić to zmierzyć ciśnienie sprężania, i wyregulować zawory.
Moje wnioski byłyby takie(zakładając najbardziej optymistyczny scenariusz):
1. Uwalony ten czujnik o którym mówił elektryk, czego dowiem się po ponownej wizycie, ale skad drgania na czujniku stukowym?
2. Podstawiony zawór, na co stawiam bardziej, w tym przypadku myślę że jeden zawór nie zamyka lub nie owiera się do końca, co wyjdzie przy pomiarze ciśnienia lub ściągnięciu pokrywy zaworów i zmierzeniu luzów zaworowych. Czy do tego moze dojść konieczność szlifowania gniazd zaworowych? Bo wtedy trzeba by ściągac głowicę a to już koszt...
I pesymistyczna wersja:
1. Panewka stuka, ale to chyba by zrobiło z oleju czarne coś a olej jest ładny brązowy, poza tym chyba nie wpływa to szczególnie na dynamikę?
2. Pierścienie, ale wtedy to olej by żarło, a raczej oleju nie ubywa, choć przejechałem dopiero 2000 km to żaden dowód, poza tym nie dmucha przez wlew oleju.
3. Wypalony zawór.
A jakie są wasze pomysły i co byście w tej sytuacji zrobili? W tym miesiąc nie starczy mi już kasy żeby zostawić auto u mechanika... Zmierzyć luzy zaworowe? Ile ewentualnie kosztuje taka płytka pod wałek rozrządu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rodzyn
Złota rączka



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 1340
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mazowieckie

PostWysłany: Czw 11:37, 11 Maj 2006    Temat postu:

Jak wstawilem drugi silnik to na dzien dobry przywital mnie na komp. (po podlaczeniu do komputera diagnostycznego oczywiscie) komunikat z czujnika spalania stukowego - wkur**** sie ale skonczylo sie dobrze bo tylko wymiana tego czujnika - byl uszkodzony a mechanik juz mi cos wspominal o remoncie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
crazytomi
Klubowicz



Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świdnik

PostWysłany: Czw 12:14, 11 Maj 2006    Temat postu:

rodzyn napisał:

Ja nigdy nie czekam za zagrzanie sie silnika/przyuczenie komputera - wstawiam akumulator i odrazu jade (pisalem juz o tym).


W takim razie dziwi mnie, że nie miałeś niepokojących objawów.
Niedługo po zakupie Lagi pojechałem na instalkę gazu i tam mi rozłączyli aku a po montażu poprosili o pojechanie w celu zatankowania gazu. Odpaliłem i pojechałem ale do pierwszego zakrętu bo silnik zgasł. Odpalałem a on gasł nie łapiąc wolnych obrotów, tak przejechałem kilka km nie puszczając silnika na wolne obroty, wjechałem na stację i zgasł, odpaliłem i trzymałem przez pewien czas na wyższych obrotach po czy powoli puściłem gaz ale obroty spadały do minimum a silnikiem telepało. W drodze powrotnej objawy były już mniej dokuczliwe więc jakoś dojechałem na regulację i wróciłem do domu już na gazie ale obroty były pływające. Następnego dnia po raz kolejny poratowałem się na forum, zrestartowałem kompa jak należy i efekty były natychmiastowe.
To tak dla jasności, że nie znam tego z teorii.
Wracając do tematu to prawdź zawory kolego a wtedy ewentualnie szukaj dalej przyczyn.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marwint




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:08, 11 Maj 2006    Temat postu:

crazytomi napisał:
rodzyn napisał:

Ja nigdy nie czekam za zagrzanie sie silnika/przyuczenie komputera - wstawiam akumulator i odrazu jade (pisalem juz o tym).


W takim razie dziwi mnie, że nie miałeś niepokojących objawów.
Niedługo po zakupie Lagi pojechałem na instalkę gazu i tam mi rozłączyli aku a po montażu poprosili o pojechanie w celu zatankowania gazu. Odpaliłem i pojechałem ale do pierwszego zakrętu bo silnik zgasł. Odpalałem a on gasł nie łapiąc wolnych obrotów, tak przejechałem kilka km nie puszczając silnika na wolne obroty, wjechałem na stację i zgasł, odpaliłem i trzymałem przez pewien czas na wyższych obrotach po czy powoli puściłem gaz ale obroty spadały do minimum a silnikiem telepało. W drodze powrotnej objawy były już mniej dokuczliwe więc jakoś dojechałem na regulację i wróciłem do domu już na gazie ale obroty były pływające. Następnego dnia po raz kolejny poratowałem się na forum, zrestartowałem kompa jak należy i efekty były natychmiastowe.
To tak dla jasności, że nie znam tego z teorii.
Wracając do tematu to prawdź zawory kolego a wtedy ewentualnie szukaj dalej przyczyn.


Co do kompa i przyuczenia to mam mieszane uczucia, bo nie było żadnej różnicy po założeniu klem i jechaniu jak też po zagrzaniu i jechaniu, tym bardziej że w instrukcji NIE MA ŻADNEJ wzmianki na ten temat, a przecież odłączenie aku jest rzeczą typowo obsługową...
Zawory jak najbardziej sprawdzę i dam znać, co do czujnika stukowego to może i jest on zwalony ale wymiana jego napewno nie "uleczy" objawów(a może jednak??), poza tym rzeczywiście widać czasami szarpnięcia silnika, na które normalnie bym w życiu nie zwrócił uwagi, bo poza tym silnik chodzi jak pszczółka Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
preemo




Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elbląg

PostWysłany: Czw 21:04, 11 Maj 2006    Temat postu:

jezeli chodzi o same szarpniecia silnika przy rozpedzaniu sie, w okolicach 2000 obr. to z czystym sumieniem polecam wymanie kabli WN - ja to zrobilem pare dni temu i chodzi idealnie, a wczesniej to sie az odechiewalo jezdzic. warto tez sprawdzic od razu kopulke i palec, koszt calosciowy powinien zamknac sie w 200 PLN.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marwint




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:13, 11 Maj 2006    Temat postu:

preemo napisał:
jezeli chodzi o same szarpniecia silnika przy rozpedzaniu sie, w okolicach 2000 obr. to z czystym sumieniem polecam wymanie kabli WN - ja to zrobilem pare dni temu i chodzi idealnie, a wczesniej to sie az odechiewalo jezdzic. warto tez sprawdzic od razu kopulke i palec, koszt calosciowy powinien zamknac sie w 200 PLN.


Nno samych szarpnięć jako takich nie zgłaszałem Smile. Napiszę jeszcze raz bo to dawno było Smile: Przy wciśnięciu gazu celem przyspieszenia auto najpierw się buja słabiutko(jakieś 4-8sekund), po czym przełamuje się w nim coś i idzie już dobrze(albo prawie dobrze), niekiedy też jakby "przystaje" na chwilkę(jakiś ułamek sekundy) przy przyspieszaniu, czasem zdarza się to również podczas jazdy ze stałą prędkością!! Kable owszem planuję zmienić, a kopułki i palca nie mam(rok 97 silnik F3R 768).
W sobotę sprawdzę luzy zaworowe to pochawlę się wnioskami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marwint




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:14, 13 Maj 2006    Temat postu:

Zmierzyłem i na trzecim cylindrze(patrząc od lewej oczywiście) na zaworze ssącym jest za mała przerwa, wchodzi dopiero trzeci z węższych listków od 0.2mm, to nie wiem ile bo na szczelinomierzu mam zatarte oznakowanie. Pytanie moje to czy żeby wymienić płytkę trzeba zdjąć wałek rozrządu i gdzie kupuje się te płytki, w sklepie z częściami czy u mechaników?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marwint




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:25, 02 Lip 2006    Temat postu:

Wracam do tematu po dłuższej przerwie, w tym czasie byłem u mechanika, który nie powiedział co zrobił, skasował 50zł, i nic to nie dało. Szlag mnie trafił że jak sprawdziłem to się okozało że nawet nie wyregulował zaworów, na co przede wszystkim wówczas liczyłem... Powiedział też że trzeba ściągnąć miskę olejową i zajrzeć na panewki, sworznie co pewnie powoduje właśnie te drgania, 2 innych powiedziało że to drga rozrząd. Wczoraj wymieniłem pasek, napinacz oraz rolkę dystansową, obydwa simeringi tj na wałku rozrządu i wale korbowym, oraz pompę wodną która była główną przyczyną i na 100% ona wyła. Jadę w srodę do elektryka żeby sprawdził co z tym czujnikiem spalania stukowego, czy nadal coś wykazuje, choć wydaje mi się że sam silnik nadal delikatnie szarpie(myślicie że drgania mogą powodować zawory?). W każdym razie wymieniłem również(po tej wizycie) wspomniany wyżej czujnik poożenia wału, i JEST OK, tzn już się nie dławi, tylko że nadal nie jestem zadowolony z przyspieszania, chociaż może tak już ma być... Dla przykładu powiem że Renault 19 z silnikiem 1.8 którym mam okazję czasami jeździć jest na tym polu dużo lepsze. Zmierzyłem również luzy zaworowe, oto efekt:
cylinder 1: S-0.21 W-0.3(!)
cylinder 2: S-0.22 W-0.38
cylinder 3: S-0.20 W-0.38
cylinder 4: S-0.22 W-0.38
Czy powyższe różnice są w zakresie tolerancji?? Szczególnie wyraźna jest różnica na zaworze wydechowym cylindra pierwszego. Ale czy to ma znaczenie dla dynamiki?
Napiszę później relację z wizyty u elektryka.
Pzdr Marcin


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kornholio
Klubowicz



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa okolice

PostWysłany: Nie 22:25, 02 Lip 2006    Temat postu:

powinno byc
ssak - 0.20
wydech - 0.40

podobno na gazie lepiej zrobic wydech 0.45


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marwint




Dołączył: 09 Mar 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:45, 02 Lip 2006    Temat postu:

kornholio napisał:
powinno byc
ssak - 0.20
wydech - 0.40

podobno na gazie lepiej zrobic wydech 0.45

Tyle wiem, temat reg. zaworów byhł poruszany wielokrotnie. Pytam m/innymi o zakres tolrencji, bo nie wiem czy to co jest u mnie to masakra czy tylko efekt zwykłego użytkowania Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Renault Laguna Klub Polska Strona Główna -> Usterki i Porady Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin